środa, 26 listopada 2014

To już jest koniec pewnego rozdziału...

"Pewnego dnia
wyjdę z domu o świcie,
tak cicho,
że nawet się nie zbudzicie.

I pójdę,
i będę wędrować po świecie,
i nigdy mnie nie znajdziecie.
I nie wezmę ze sobą nikogo...
(...)
 I będzie wspaniale.
Tak!
I niczego nie będzie nam brak!
I tęsknić nie będę wcale!
I tylko czasami, czasami
pomyślę,
że byłoby dobrze,
gdybyście wy
byli z nami..."
Danuta Wawilow "Wędrówka" (fragment)

Tyle miałam dzisiaj do przekazania. 
Tak można zakończyć i podsumować całe dzisiejsze myślenie...
Czy tylko ja mam czasem chwile zwątpienia?
Dlaczego tak wiele zależy od nas samych? 
Czy tylko kiedy tak naprawdę jesteśmy potrzebni to nas kochają i lubią?
Więc Ci co tak uważają to nie są nasi przyjaciele?
Dlaczego tak łatwo się pomylić?
Gdzie znaleźć tych prawdziwych?
Forever?
Always?
Never?
Czy to wszystko jest normalne i powinnam tak myśleć? 
...
Następnie w momencie gdy próbujesz sobie to wszystko ogarnąć , wejść do mojego umysłu i poznać mój tok myślenia zaczynasz marzyć... I to właśnie jest sedno sprawy! To co WSZYSTKO WINA MARZEŃ? Oczywiście, że nie!  Dlaczego Rewolucja przez Marzenia! bo: "Wszyscy jesteśmy zwycięzcami, bo potrafimy marzyć" <czy jakoś tak :p> Dochodząc do sedna sprawy, bo Marzenia są w życiu najważniejsze i należy je spełniać, dlatego też wszem i owszem ogłaszam, że warto marzyć! Ludzie, którzy marzą są silniejsi! naprawdę! Gdyby marzyć można zaradzić tym moim pytaniom i sobie na nie odpowiedzieć dla przykładu: Czy tylko ja mam czasem chwile zwątpienia?- Oczywiście, że nie, marząc myślisz o różnych sprawach i szukasz wyjścia z sytuacji! Także marzcie naprawdę! Przed snem, o pranku gdy nie możecie się obudzić lub tak po prostu <gdy macie wolne rzecz jasna, nie w szkole>. Do takich wniosków dzisiaj doszłam ;)
Ps: Nie można zostawiać niektórych rzeczy na później, bo nie wiadomo czy kiedyś będzie na to czas ;)
PPs: To powyższe to jeszcze ważniejsza prawda ;)
Przepraszam wszystkich, którzy to czytają serdecznie za obrazek, nie mam zdolności manualnych, ale sens obrazka zachowałam <mam nadzieję>
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz